24.03.2012, 11:16
W Biłgoraju, przy ul. Zamojskiej (charakterystyczne miejsce, tuż za wysokim posągiem św Jana Nepomucena) , stoi dom, który odkąd pamiętam jest niezamieszkany. Ładna budowla, z nowymi oknami, drzwiami wejściowymi, a wyobraźcie sobie, że poza kilkoma blaknącymi graffiti nikt go nie tknął. W sensie, nikt nie powybijał okien ani nie zniszczył drzwi.
Doszły mnie słuchy, że nie sam dom, ale miejsce jest nawiedzone..
Drugi dom w moim mieście znajduje się na ulicy. Dr-a Pojaska, (skręcamy z ul. Kościuszki w kierunku szpitala, mijamy go) tam stoi również nietknięty dom, o którym krążą niesamowite opowieści. Migające światła, to tylko jeden przykład (mimo, ze w domu ponoć nie ma instalacji elektrycznej ukończonej). Słyszałam od mamy, że odwiedził ten dom egzorcysta i...uciekł z krzykiem.
KOlejny dom znajduje się na ulicy lubelskiej (mówią o nim Dom z Diabłem) - cegły do tej budowli pobrano z cmentarza. Pewien męzćzyzna postanowił się tam przespać, ale nie dotrwał do rana. Powiedział tylko, że takie rzeczy, jakie tam widział i słyszał...nie chciał o tym mówić.
Może te domy zachęcą was do odwiedzin w naszym mieście?
Pozdrawiam!
Doszły mnie słuchy, że nie sam dom, ale miejsce jest nawiedzone..
Drugi dom w moim mieście znajduje się na ulicy. Dr-a Pojaska, (skręcamy z ul. Kościuszki w kierunku szpitala, mijamy go) tam stoi również nietknięty dom, o którym krążą niesamowite opowieści. Migające światła, to tylko jeden przykład (mimo, ze w domu ponoć nie ma instalacji elektrycznej ukończonej). Słyszałam od mamy, że odwiedził ten dom egzorcysta i...uciekł z krzykiem.
KOlejny dom znajduje się na ulicy lubelskiej (mówią o nim Dom z Diabłem) - cegły do tej budowli pobrano z cmentarza. Pewien męzćzyzna postanowił się tam przespać, ale nie dotrwał do rana. Powiedział tylko, że takie rzeczy, jakie tam widział i słyszał...nie chciał o tym mówić.
Może te domy zachęcą was do odwiedzin w naszym mieście?
Pozdrawiam!