11.04.2012, 19:09
Titanic, jeden z trzech liniowców typu Olympic. Miał dwie siostrzane jednostki: Olympic i Gigantic (nazwa trzeciego została po katastrofie Titanica zmieniona na mniej pretensjonalną – Britannic). Jak nazw pozostałych dwóch jednostek nie koniecznie musimy kojarzyć, to słynnego Titanica zna każdy. Wyruszył w swój dziewiczy rejs 10 kwietnia 1912 roku i nigdy nie dopłynął do celu którym był Nowy Jork. Rejs miał trwać siedem dni. Niestety 4 dnia się zakończył, po spotkaniu z górą lodową.
Jak do tego doszło? Spekulowano, że Kapitan Edward John Smith, był pijany, że statek płynął za szybko, że kapitan statku który znajdował się na tych samych wodach SS America z jakiegoś powodu nie wydał rozkazu ruszenia Titanicowi na pomoc.
Wszystko dokładnie znajdziecie tutaj. Jednak ja Was zachęcam do oglądania wieczorem o 20 na national geografic programu o Titanicu.
Autorzy programu po stu latach w końcu rozwiązują największą zagadkę związaną z zatonięciem kolosa. Z wtorkowego odcinka dowiedziałam się iż przez miraże na morzu, powstające w wyjątkowych warunkach (przy minusowej temperaturze, a w samej wikipedii jest nawet o tym wzmianka) Titanic nie został w ogóle rozpoznany. Ponadto samo niezauważenie góry lodowej przez wprawnych obserwatorów - dlaczego w porę nie zauważyli góry by ją ominąć? Tutaj też zostało to wyjaśnione. Tamtego dnia morze było bardzo spokojne, z dzienników pokładowych różnych statków (badano dzienniki, mapy pogodowe itd), wyczytano, że gwiazdy wyjątkowo jasno świeciły i w takich warunkach nie można odróżnić gdzie jest właściwy horyzont, niebo zlewa się z morzem. Góra lodowa była zupełnie niewidoczna (w normalnych warunkach można ją dostrzec z 20 metrów). Również dziś zapytani marynarze twierdzą, iż byli świadkami takich miraży - góra lodowa była raz malutka a raz wydawała się być 20-sto metrowa.
Osobiście zachęcam Was do oglądania programu o Titanicu, o 20:00 na National Geographic
Kadr z programu:
ZDIĘCIA REKONSTRUKCJA ZDARZEŃ
WIDEO
The Tarot Reader